Leniwie

Nie było mnie tutaj przez ponad miesiąc i przez ten czas zupełnie nic robótkowego nie robiłam. I na dodatek nie mam żadnych wyrzutów sumienia. Bo ja chyba z natury swojej leniwa jestem. A poza tym dłubanie igłą, albo szydełkiem jakoś tak bardziej mi pasuje do dłuższych zimowych wieczorów. Ale wczoraj zerknęłam z ciekawości na inne blogi i u Chagi znalazłam haftowane guziki. Kiedyś przecież dostałam od Iwonny foremki na guziki i czekałam chyba na natchnienie, by przyszło i jakoś nie przychodziło. I wczoraj właśnie zachciało mi się zrobić kilka guzików. W CrossStitcherze z marca są wzory hafcików na guziki z główkami damskimi i dwa guziki są właśnie stamtąd. Zachciało mi się też guzika rowerowego, ale wynaleziony gdzieś prototyp był za duży na tak malutki guzik. Ale wzór mi się podoba i zapewne do czegoś ten obrazek wykorzystam.


Ale wzór został pomniejszony przez Darka i rowerowy guzik też jest :) A gotowe guziki wyglądają o tak o:

I jeszcze, przeglądając fotki w aparacie, natknęłam się na zimowe kanapki na poprawę humoru i przywołanie wiosny :)  Ta... niby już lato, a tu pochmurno i deszczowo nawet jakoś. A długi weekend miał być kajakowy... Ale jakoś średnio uśmiechało nam się płynięcie w deszczu, albo, co gorsze, składanie rano mokrego namiotu, by wpakować go do kajaka, a wieczorem znów rozstawić i spać w takim już całkiem przemoczonym i ukiszonym jeszcze przez cały dzień.

 

Komentarze

  1. guziki odjechane, ta kanwa musi byc pieronsko gesta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne guziki ,rowerek bardzo fajny :))

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fajne, pierwszy raz widzę takie cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajowe są te guziki - ja też chcę jakiś taki z czerwonym czymś!!! a jak nie masz już guzików to ten seledynowy też przygarnę :) cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne te guziczki.Te z rowerami wręcz odjechane:)))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. zapanowała moda na guziki są rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sliczne są te guziki, takie inne i nie spotykane,a co do robótek to ja tez tak mam ze mi sie nic nie chce,wlasnie bardziej jesienia i zima mozna cos tam dłubac ale teraz latem to juz wogole,ja wole przesiedziec w moim ogrodzie,albo przjechac sie gdzies na spacer do lasu,daletgo tez nic nie napisalam ostatnimi razy bo nic nie chce mi sie,mam zaczete robotki ale kiedy jes skoncze to nie wiem moze jesienia?,zobacze jak nastroj robotkowy bedzie mi dopisywał:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie tu, już się rozgościłam ;)
    Cudne są te guziki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak to możliwe że przegapiłam aż tyle Twoich postów;guziczki pięknie tobie wyszły,cieszę się że już foremki są w użyciu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. witaj,właśnie na blogu madziuli znalazłam wpis o Twoich guziczkach i tak tu trafiłam,cudne są wiesz może gdzie mogłabym zakupić sobie kilka takich form do kuziczków zebym sama coś porobiła??? przydałyby mi sie do moich biscornu bo zawsze mam problem z doborem odpowiednich guziczków nawet na alegro nie mają takich jakie ja bym chciała,pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie
    aneczkowzacisze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz